środa, 18 lipca 2012

Święto Rydza w XIII Wielkim Odkrywaniu Małopolski :)

Właśnie odkryłyśmy, że Święto Rydza znów znalazło się w drugim etapie XIII Plebiscytu Wielkie Odkrywanie Małopolski. Zapraszamy do oddawania na nas głosów! :) 
Aby zagłosować na Święto Rydza można:
1. Wypełniać kupony drukowane w Gazecie Krakowskiej.
2. Wysyłać smsy pod nr 72355 o treści WOM.70 (koszt 2,46 zł).

Zapraszamy do wspólnej zabawy! :)
I... do zobaczenia na V Święcie Rydza 29-30 września :D


http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/1443421,xiii-plebiscyt-wielkie-odkrywanie-malopolski,id,t.html

wtorek, 17 lipca 2012

Czekoladowe babeczki z malinami

W letni wieczór otwieram kuchenne okno. 
Wwąchuję się w ciepłe powietrze pachnące skoszoną trawą i świerkowymi szyszkami.
Z miseczki wyglądają na mnie rozkosznie czerwone maliny. Gdzieś w głębi szafki powinna być schowana tabliczka gorzkiej czekolady. 
Już dawno nie robiłam nic czekoladowego. A może by tak upiec babeczki?
Mufinki dla czekoladowych łasuchów z malinową nutą :)

/Zamiast malin można dać wydrylowane wiśnie, jeżyny/




Składniki na 16 babeczek-mufinek

75g miękkiego masła
50g oleju
3/4 szklanki cukru
2 jaja wiejskie
1 i 1/4 szklanki mąki
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
1/2 szklanki mleka
100 g gorzkiej czekolady, roztopionej

48 malin


Sposób przygotowania:
Piekarnik nagrzać do 165 stopni Celsjusza. 
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej.
Masło i olej zmiksować razem z cukrem, aż powstanie biała i puszysta masa. Dodawać po jednym jajku, za każdym razem dokładnie je wmieszać. 
Mąkę przesiać do miski razem z proszkiem do pieczenia i kakao.
Tłuszcz zmiksowany z cukrem i jajkami dokładnie wymieszać z roztopioną czekoladą i połączyć z suchymi składnikami i mlekiem (składniki dodawać na przemian po łyżce).
Ciasto nałożyć do papierowych papilotek na mufinki do 2/3 objętości i do każdej wcisnąć po 3 maliny (lub po 1-2 wiśni). Przykryć odrobiną ciasta.
Piec 15-20 minut, sprawdzając czy do wykałaczki nie przykleja się ciasto. 




wtorek, 3 lipca 2012

Zupka 6m+

ziemniaki + marchewka + koperek*

Wczoraj dostałam prezent!
A właściwie dostał go Franciszek :)
Mały woreczek... a w środku... pęczek uroczych malutkich marchewek, pęczek pachnącego koperku, kilka strączków, również malutkich zielonych groszków, prześliczna kalarepka i łodyga aromatycznego selera.
Dostał to wszystko Franciszek od pani Bogusi - jednej z Miłych Ciotek Przyszywanych.
Zorientowawszy się, jakie skarby skrywa woreczek, chwyciliśmy go prędko i pobiegliśmy do domu gotować ZUPĘ!
I to nie byle jaką zupę. Zupę ziemniaczano-marchewkową z dużą ilością koperku. Taką w sam raz dla półroczniaków :)

W rondelku zagotować szklankę wody, dodać odrobinę oliwy z oliwek, obrane i pokrojone marchewki (lub kawałek dużej marchwi), wyszparanego w lodówce ziemniaka* (pokrojonego w kostkę). Gdy warzywa będą już miękkie, dodać kaszki lub mączki ryżowej (ok. 2-3 łyżeczek w zależności od tego, jaką konsystencję chcemy uzyskać), sporą łyżkę posiekanego koperku. Doprawiamy delikatnie solą i sokiem z cytryny (2-3 krople). Gotujemy przez chwilkę, miksujemy i wlewamy do miseczki. Pozostałą zupkę możemy wlać do wyparzonych słoiczkówn i zapasteryzować lub zostawić w lodówce na następny dzień.

Przepis nie jest dokładny, bo zupka może być bardziej ziemniaczana lub marchewkowa lub koperkowa.

Ważne jest, by zachować kolejność dodawanych składników - przepis zgodny z KPP.

*Warzywa, które gotujemy dla naszych pociech powinny pochodzić z ekologicznych upraw, gdzie nie stosuje się sztucznych nawozów.
**Ziemniak wyszparany - to ziemniak z poprzedniego roku. Niemowlęta nie powinny dostawać młodych ziemniaków, które są ciężkostrawne.




niedziela, 1 lipca 2012

WAKACJE!!!

Szalonych
Uśmiechniętych
Zaczytanych
Gorących
Zakochanych

WAKACJI!!!

Wam życzę :)

Bo wakacje to czas nie tylko odpoczynku.
To czas nowych przyjaźni i miłości.
Czas poznawania samych siebie.
Czas na czytanie ulubionej książki po raz dwunasty. Pod tą samą starą gruszą.
Czas podejmowania nowych wyzwań i przekraczania granic.
To czas, kiedy wszystko się udaje!

Zdjęcie: pinterest

Omlet koperkowy

z wędzonym łososiem

Upały! Nareszcie jest gorąco.
Można pływać w rzece, chodzić boso po rozgrzanych schodkach, siedzieć w na ławeczce w cieniu parkowych drzew.
A w kuchni... coś na szybko. Mało pracy, za to efekt i smak.
Bo omlet to sprawdzona propozycja na szybki obiad, śniadanie czy kolację.
Pożywniejszy niż lekka sałatka i bardzo smaczny.

Składniki:
2-3 jaja (najlepiej wiejskie)
pieprz ziołowy (na czubku noża)
sól
2-2,5 łyżki mąki pszennej
duża łyżka posiekanego koperku
sok z cytryny
kurkuma (na czubku noża)
łyżka zimnej wody
świeżo zmielony pieprz czarny


oliwa do smażenia
łosoś wędzony w ilości dowolnej (acz bez przesady!)
koperek do posypania


ewentualnie ser do posypania - kozi, parmezan, oscypek



Sposób przygotowania:
Do miseczki wbić jajka, dodać szczyptę pieprzu ziołowego, sporą szczyptę soli, mąkę, posiekany koperek, parę kropli soku z cytryny, kurkumy na czubku noża, łyżkę zimnej wody i czarnego pieprzu do smaku.
Wszystko energicznie roztrzepać widelcem lub rózgą i wlać na rozgrzaną patelnię z niewielką ilością oliwy.
Smażyć do zarumienienia z obu stron. Przełożyć na talerz, na środek wyłożyć wędzonego łososia i zwinąć w rulon. Posypać koperkiem i ewentualnie startym serem.


Czytaj również...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...