Lato w pełni! :-)
I choć nie należę do osób kochających upały, cieszę się z dojrzałych owoców, słonecznych poranków i długich dni.
Trudno jest czasem znieść gorąc pracując w restauracyjnej kuchni, ale może dlatego wieczorami nie zakładam swetra czy kurtki (bo temperatura na zewnątrz spada u nas do 12-15 stopni) i rozkoszując się chłodem, wracam pieszo do domu.
Z dziewczynami w pracy hektolitrami pijemy wodę mineralną ze źródełka, kompoty i kawę z kostkami lodu.
Już planuję, że w przyszłym roku w ogródku ziołowym posadzę dużo marokańskiej mięty, którą będę parzyć i pić z dodatkiem soku z cytryny.
A na razie na upały polecam smoothie z mango i ananasa, które przygotowuję na dwa sposoby, w zależności od konsystencji, jaką chcę uzyskać: rzadsze z dodatkiem soku ananasowego i gęstsze (na zdjęciu), które zamiast pić przez rurkę, wyjadam ze szklaneczki plastikową łyżeczką ;-)
Składniki (2 - 3 porcje):
- 1 zamrożone (wcześniej obrane i pokrojone) mango
- pół zamrożonego (j/w) ananasa
- pół szklanki* jogurtu naturalnego (może być domowy)
- pół szklanki* soku ananasowego (ewentualnie jabłkowego)
- cukier puder lub miód do osłodzenia (ja nie dodaję, wolę smoothie bardziej kwaśne)
- kilka kostek lodu
szklanka o poj. 250 ml
W blenderze umieścić wszystkie składniki i dokładnie zmiksować. Dosłodzić do smaku, zmiksować.
Przelać do szklaneczek i podawać.