Dużo gości, dużo pracy, ale też duuuuużo uśmiechu :-)
4 i 5 maja razem z innymi członkami nowiutkiego, ale sprawnie działającego stowarzyszenia "Wysowa - tam, gdzie natura spotyka historię" gotowaliśmy w Parku Zdrojowym potrawy zbójnicki i rodem z C.K. Galicja.
I na pewno nie było to nasze ostatnie wspólne gotowanie, oj nie!
Więcej szczegółów i zdjęć pewno w niedalekiej przyszłości, a dziś chciałabym Was zaprosić na I wiosenną wędrówką tropem beskidzkich zbójników.
Czytajcie i przybywajcie! :-)
„WĘDRÓWKA TROPEM BESKIDZKICH ZBÓJNIKÓW W
BESKIDZIE NISKIM”
WYSOWA-ZDRÓJ, 1 czerwiec 2013 r. (sobota)
Stary Dom
Zdrojowy, Zbójnicki Szlak oraz Karpackie Zbóje przygotowały
dla turystów „wędrówkę tropem beskidzkich
zbójników w Beskidzie Niskim” (krainie zbójników,
beskidników, tołhajów i opryszków).
Szczegóły wędrówki tropem beskidzkich
zbójników w Beskidzie Niskim:
Przemierzając wydeptanymi w dawnych czasach przez
zbójników ścieżkami dotrzemy do zbójeckiej piwnicy pod Ostrym Wierchem, gdzie prawdziwi beskidzcy zbójnicy opowiedzą o losach beskidników,
trudach i radościach zbójnickiego żywota. O ich sprzymierzeńcach i wrogach,
o puchaczu Bubo-Bubo, co lud okoliczny od nieszczęścia uratował. Może też uda
im się wydobyć złote grajcary z piwnicy…
Potem jeszcze kawałek drogi zielonym
szlakiem, grzbietem między Roztoką a Homole. Aż do cudownego źródełka u podnóża
Świętej Góry Jawor.
A parę kroków od Domu Zdrojowego czekać
będzie na dzielnych tropicieli rozpalony ogień, coś na ruszt i zbójnickie harce
z muzykowaniem.
Serdecznie zapraszamy na wysowskie spotkanie
z historią, legendami o zbójnikach, naturą i pięknymi panoramami Beskidu
Niskiego, polskiego i słowackiego.
Startujemy 1
czerwca w sobotę o godz. 10.00. Zbiórka uczestników 3 km od Starego Domu
Zdrojowego w przysiółku wsi Huta
Wysowska, tam gdzie kończy się droga asfaltowa.
Zgłoszenia
należy kierować:
·
Tel. +48 509 249 716, + 48 509 249 719
Koszt
imprezy: 39,00 zł od osoby
Cena
obejmuje:
·
wędrówkę z licencjonowanym przewodnikiem i zbójnikami z brygady
Karpackie Zbóje;
·
biesiadę przy ogniu: kwaśnica na wędzonym żebrze, opiekanki Tołhaja spod Ostrego Wierchu ze śmietaną i
czosnkiem, chleb Wasylowej frajerki ze
świńskim smalcem i ogórem z dębowej beki, kompot co smakuje prawie jak węgrzyn
zrabowany przez zbójców;
·
Ubezpieczenie w Axa Polska.
Impreza
odbędzie się przy minimum 40 uczestnikach.
Potwierdzeniem uczestnictwa w wędrówce jest
wpłata 39,00 złotych na nr rachunku
bankowego Organizatora: 27 1910 1048 2103 8305
3323 0001
z dopiskiem: WĘDRÓWKA ZBÓJNICKA 01.06.2013.
Przed dokonaniem wpłaty należy skontaktować
się z Organizatorem telefonicznie lub mailowo w celu rezerwacji miejsc.
GŁÓWNY
ORGANIZATOR:
Stary Dom Zdrojowy pod firmą:
Minerale-Miernik
spółka jawna
ul.
Friedleina 38/9a
30-009
Kraków
NIP:
6772279531
PARTNER
STRATEGICZNY:
Oprawę
merytoryczną zbójnickiej eskapady zapewnia strategiczny partner Firma:
Zbójnicki
Szlak Leszek Młodzianowski
Ul. Sienkiewicza 40A
34-300 Żywiec
NIP: 553 230 63 40
Kilka słów o Wysowej Zdroju:
Wysowa Zdrój to przepiękna wieś uzdrowiskowa
w województwie małopolskim, w Beskidzie Niskim, która znana jest nie tylko z
leczniczych wód mineralnych, ale również z grasujących tam zbójników – beskidników. W parku zdrojowym znajdują się
ogólnodostępne ujęcia wód mineralnych (solanki). Z miejscowej rozlewni pochodzi
woda mineralna Wysowianka. Przez okolice Wysowej Zdrój wiedzie Szlak Zbójników Karpackich. Jednym z
punktów na Zbójnickim Szlaku jest Ostry
Wierch (938 m n.p.m.) – drugi co do wysokości szczyt w polskiej części
Beskidu Niskiego. Na Ostrym Wierchu znajduje się tajemnicza jaskinia – "Zbójecka Piwnica” - legendarna kryjówka zbójników - beskidników. Charakterystycznym
elementem architektury Wysowej Zdroju i najbliższej okolicy są przepiękne cerkiewki zbudowane w
dawnych czasach przez Łemków.
Łemkowie, dawna ludność Beskidu Niskiego, Bieszczadów Zachodnich i Sądecczyzny
posługiwali się swoistą gwarą ruską, z akcentami polskimi i słowackimi.
Łemkowie, z których wywodzili się sławni zbójnicy wykształcili oryginalną
kulturę ludową związaną z życiem pasterskim, własne budownictwo i strój ludowy.
Do najbardziej znanych beskidników
łemkowskich należał działający w połowie XVII wieku Wasyl Bajus z Leszczyn. Ciekawostką
jest fakt, że dom dziadków zmarłego niedawno młodego polskiego prozaika i
scenarzysty Mirosława Nahacza w Leszczynach stoi na miejscu chyży zbójnika-beskidnika
Wasyla Bajusa.
Turystów bawiących w zachodniej części
Beskidu Niskiego namawiamy gorąco do odwiedzenia jednego z najstarszych i
najciekawszych miast Słowacji, które leży na Szlaku Zbójników Karpackich i jest wpisane na Światową Listę
Dziedzictwa Kultury UNESCO – Badriowa,
związanego z działalnością bardzo groźnego zbójnika Fedora Hlavatego, który na zbój
chodził na węgierską stronę, ale zapuszczał się aż pod Przemyśl.
Kilka słów o Zbójeckiej Piwnicy:
Zbójecka
Piwnica na stoku Ostrego Wierchu
to niewielkie, zawalone rumowiskiem wgłębienie u podnóża wychodni skalnej
mającej ok. 20 metrów szerokości i do 4 metrów wysokości. Najłatwiej tu trafić (w ok. 40 min) z przełęczy pomiędzy Ropkami a Hutą
Wysowską, przez którą przebiega szlak niebieski. Od szlaku idziemy na
południowy zachód miedzą przez łąki, a potem wyraźniejszą drogą w lesie, cały
czas w linii grzbietu. Na początku podszczytowej stromizny droga zmienia się w
słabo wydeptaną ścieżkę. Idąc dalej prosto pod górę, po ok. 100 metrach trafimy
na wspomnianą wychodnię. Podchodząc dalej, można w 10 – 15 min. Wydostać się na
szczyt Ostrego Wierchu. Kiedyś była to rzekomo spora jaskinia. Jej nazwa wiąże się z legendami o
zbójnikach, którzy przechowywali w niej swoje skarby. Później korzystali z niej
przemytnicy. Wreszcie rozsadzili ją podobno materiałem wybuchowym żołnierze
WOP. Do dziś miejsce to interesuje domorosłych poszukiwaczy skarbów.
Uzasadnienie zbójnickiej trasy na Ostry Wierch:
W dawnych czasach na tereny Beskidu Niskiego
zawitały plemiona Wołoskie, z
których wywodziło się wielu hyrnych zbójników (beskidników). Wołosi byli
ludnością pasterską wywodzącą się z terenów dzisiejszej Rumunii i Bałkanów.
Plemiona wołoskie zasymilowały się z ludnością ruską, słowacką i węgierską. Mniej
więcej od XVI wieku terenami tymi zaczynają władać rody magnackie zakładając
folwarki. Tereny Beskidu Wyspowego były terenami, przez które biegły pradawne trakty kupieckie. Miejscowości
znajdujące się bezpośrednio przy traktach komunikacyjnych rozwijały się bardzo
prężnie. Jednak w wyniku najazdu
szwedzkiego, ogólnie panującego chaosu gospodarczego w XVII i XVIII wieku
miasteczka te wraz z folwarkami zaczęły podupadać. Rody magnackie nakładają na
chłopów coraz większe daniny, które
znacznie pogarszają sytuację chłopów i są powodem ich zbiegostwa w góry. Nękani chłopi organizować zaczynają rebelie, wystąpienia i powstania chłopskie.
W górach zdesperowani chłopi niechcący się podporządkowywać obowiązującym
normom społecznym i wyzyskowi feudalnemu zakładają kompanie zbójnickie, które zasilane były zbiegłymi z gospodarstw i
folwarków chłopami, Wołochami, Węgrami, którzy aby przetrwać i mścić się na
możnych panach za wyzysk i uciemiężenie, zaczynają napadać na karawany
kupieckie jadące dnem dolin (obfitość łupu na szlakach handlowych), jak również
na dwory szlacheckie, znienawidzonych urzędników starościńskich, plebanie i
domostwa zamożnych chłopów. Zbójnicy w
tych terenach określani byli mianem beskidników, tołhajów lub opryszków.
Bursy zbójnickie liczyły ponoć od kilkunastu do ponoć kilkuset zbójników! W
XVII wieku zbójnicy byli na tyle groźni, że do walki z nimi użyto oddziały harników, dragonów i smolaków, którzy wyspecjalizowali się w
łapaniu burs zbójnickich. Harnicy byli opłacani najczęściej przez możnowładców
lub przez starostwa. Niektóre miasta w Beskidzie Niskim posiadały tzw. prawo miecza, co oznaczało, że
dokonywano w nich jawnie sądów nad schwytanymi zbójnikami. Dlatego miasta te
były bardzo znienawidzone przez zbójników – beskidników. Gdy pojmano
zbójnika, publicznie rozprawiano się z nim, torturowano, a na końcu wieszano na
szubienicy. Najsłynniejszymi miejscami straceń hetmanów zbójnickich były m.in. Sanok, Biecz i Muszyna. Tereny Beskidu Niskiego w XVI, XVII i XVIII
wieku były czasem najbardziej wzmożonego ruchu zbójnickiego - czasem przemocy,
grabieży i napadów zarówno zbójników – beskidników jak również wojsk Rakoczego.
W tych czasach wiele beskidzkich wsi zostało całkowicie zniszczonych.
Zbójnictwo zaliczane jest do jednej
z największych plag ziem Beskidu Niskiego. Prawie przez 400 lat ziemie te były
eksplorowane przez zbójników, rabusiów, wagabundów, ludzi którzy weszli na
drogę rozboju. Kres zbójnictwa na tych terenach położyły dopiero w XIX wieku władze
austriackie – Habsburgowie
wprowadzając tzw. sądy doraźne, które
bardzo krwawo i skutecznie rozprawiały się ze zbójnikami.
Po dziś
dzień jednak istnieje mit zbójnictwa
karpackiego, który mocno wybielił ze złych uczynków groźnych zbójników,
którzy stali się symbolem walki z
uciskiem feudalnym, niesprawiedliwością i życiem ponad stan rodów magnackich.
Zbójnicy równali świat, ukochali sobie ślebodę, brali bogatym i dawali biednym
ludziom.
Wycieczka „Tropem
beskidzkich zbójników w Beskidzie Niskim” ma przybliżyć dawne
zbójnickie czasy i uzmysłowić ludziom, że zbójnictwo
karpackie jest niematerialnym dziedzictwem kultury Karpat. Nie można tego
tematu przemilczeć.
Dlatego
pytomy Wos piyknie na zbójnicką wyndrówkę z Karpackimi Zbójami w Beskid Niski!
Haś!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz!