Wieczorem padnięta siadałam na chwilę na kanapie z kubkiem herbaty w ręku.
Dziś zachciało mi się czegoś więcej.
Popatrzyłam na starą witrynę z talerzami, na której w nieładzie stoją nalewki od Mamy Ani i Wujka Włodka. Z aronii, z pigwy, gruszek. Z zielonych orzechów, malin, żurawiny.
I nienaruszona butelka smorodinówki! Wstyd! Grzech!
Że ona jeszcze stoi.
Pewnie dlatego, że tegoroczna zima nie należy do najsroższych, a termometr za oknem nie wskazywał jeszcze moich ulubionych trzydziestu sześciu kresek poniżej zera. Wtedy smorodinówki na pewno by już nie było!
A gdyby tak... Obok kubka z herbatą ustawić malutki kieliszeczek ze smorodinówką, która posiada niebywałe walory zdrowotne, a jakże!
A w kuchni szybko zmiksować trochę masła, kakao, mąki , cukru, porzeczek z kompotu i dodać do tego właśnie nalewki?
I upiec ciasto czekoladowe, babkę, z porzeczkami i smorodinówką...
Miękkie, delikatne, wilgotne. Mocno czekoladowe z akcentem porzeczkowym.
Porzeczki możemy pominąć, otrzymamy wówczas pysznego "murzynka".
Składniki:
Ciasto:
200 g miękkiego masła
200 g drobnego cukru do wypieków
250 g mąki pszennej
50 g zmielonych migdałów
łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
60 g kakao
100 g porzeczek czerwonych lub czarnych - użyłam czerwonych (z kompotu lub soku domowego, mrożonych lub świeżych w sezonie)
3 łyżeczki smorodinówki lub creme de cassis
3 łyżeczki soku porzeczkowego
250 ml kwaśnej śmietany 18%
3 jajka
Polewa:
po 1/4 szklanki kakao, cukru, wody, smorodinówki (lub rumu, creme de cassis) i masła
Sposób przygotowania:
- Piekarnik nagrzać do 160 stopni C. Formę na babkę 2 - 2,5 l wysmarować masłem i oprószyć bułką tartą.
- Jajka zmiksować (wymieszać rózgą lub trzepaczką) ze śmietaną, alkoholem i sokiem porzeczkowym.
- Do drugiej miski przesiać mąkę, kakao, proszek do pieczenia i sodę. Dodać zmielone migdały.
- Masło utrzeć z cukrem aż stanie się jasne i puszyste.
- Ciągle miksując, na przemian dodawać suche składniki i mieszankę jajek i śmietany.
- Dodać porzeczki i delikatnie wymieszać.
- Ciasto przełożyć do przygotowanej formy i wstawić do piekarnika.
- Piec 50 - 60 minut do tzw. suchego patyczka.*
- Przygotować polewę: wszystkie składniki oprócz masła wymieszać w rondelku, zagotować i ciągle mieszając gotować na średnim ogniu przez ok. 5 minut, aż masa zgęstnieje. Zdjąć z ognia i dodać masło, mieszać, aż się całkiem rozpuści. Polewę odstawić do ostygnięcia i stężenia.
- Babkę wyjąć z formy, gdy całkiem ostygnie. Przełożyć na talerz i oblać polewą.
lubię połączenie czekoladowego ciasta i kwaskowych porzeczek :)
OdpowiedzUsuńPysznie! :)
OdpowiedzUsuńpycha ;D
OdpowiedzUsuńŚwietne ciacho na mroźne dni :) I te porzeczki, ach!
OdpowiedzUsuń