Wilgotna, mięsista.
Pyszna.
Moja ulubiona - babka bananowo - kakaowa.
Z ciasta można zrobić, zamiast jednej, kilkanaście babeczek - mufinek.
Można dodatkowo polać gorzką czekoladą.
Albo podawać np. z konfiturą morelową czy renklodową.
Taka babka to świetny sposób na wykorzystanie zalegających (jakoś tak brzydko brzmi) bananów (mogą być nawet z pociemniałą skórką). Do ciasta dodałam wiejskiej śmietany, ale babka powinna wyjść również z dodatkiem jogurtu.
Składniki:
- 200 g masła (wyjęte z lodówki pół godziny przed przygotowaniem)
- 200 g cukru pudru
- 200 g mąki pszenne
- 450 g dojrzałych bananów
- 350 ml wiejskiej śmietany lub gęstego jogurtu
- 75 g gorzkiego kakao
- 2 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka cynamonu
- 3 duże jajka
- cukier puder do oprószenia
Do ciasta można również dodać tabliczkę czekolady pokrojoną na kawałeczki.
Przygotowanie:
- Formę na babkę (o pojemności 2,5 litra) natłuścić i delikatnie wysypać mąką.
- Do miski przesiać mąkę, kakao, dodać sodę, cynamon i sól.
- Piekarnik nagrzać do 180 stopni C.
- Mikserem ubić masło z cukrem pudrem na jasny, puszysty krem. Ubijać przez 10 minut. Następnie dodawać po jednym jajku, cały czas ubijając na wysokich obrotach (przez ok. 5 minut).
- Obrać banany ze skórki i dodawać po jednym, ciągle miksując, wlać śmietanę i dodać suche składniki. Zmiksować do uzyskania jednolitej konsystencji.
- Ciasto przelać do formy, wyrównać powierzchnię i wstawić do piekarnika. Piec 55 - 65 minut, do suchego patyczka.
- Wyjąć z piekarnika, ostudzić. Wyjąć z formy, położyć na dużym talerzu czy paterze i oprószyć cukrem pudrem lub polać rozpuszczoną czekoladą.
- Podawać solo lub z konfiturą z moreli lub renklod.